W środę (17 września 2014) wybraliśmy się na wycieczkę śladami Jana Kochanowskiego. Spotkaliśmy się na szkolnym parkingu przed godziną ósmą rano, a następnie całą grupą udaliśmy się do autokaru. Kiedy Pani Ewa Szewczyk odczytała listę, wyruszyliśmy w stronę Czarnolasu.

Około godziny dziesiątej byliśmy na miejscu. Na początku pani przewodniczka oprowadziła nas po Muzeum Jana Kochanowskiego - jest to muzeum biograficzne, więc dowiedzieliśmy się bardzo dużo ważnych rzeczy na temat jego życia, twórczości, rodziny. Kojarzyliśmy niektóre fakty, ponieważ Pani Anna Kocewiak opowiadała nam o Mistrzu Janie na lekcjach polskiego.

Po wyjściu z muzeum udaliśmy się do kaplicy, która powstała na pozostałościach po dworze Jana Kochanowskiego, który spłonął, a następnie poszliśmy zobaczyć symboliczny pomnik i małą trumienkę córki Jana – Urszulki, które znajdowały się w miejscu, gdzie kiedyś rosła lipa, pod której rozłożystymi gałęziami tworzył i odpoczywał polski poeta. Niektórzy uczniowie mieli również okazję usiąść na kamieniu, który, jak mówi legenda, może pomóc nam stać się poetami.

 Potem wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy do Zwolenia. Również tam pani przewodnik opowiedziała nam o Janie Kochanowskim. Odwiedziliśmy kościół parafialny, zobaczyliśmy sarkofag rodziny Kochanowskich oraz epitafia, a następnie przeszliśmy do centrum, w którym przedstawiono nam drzewo genealogiczne rodziny Jana Kochanowskiego oraz zobaczyliśmy przedmioty pochodzące z jego czasów. Znajdowały się tam między innymi stroje, które Gosia i Bartek przymierzali, by  pozować do zdjęć.

Ostatnim punktem naszej wycieczki była Sycyna – miejsce, w którym Jan Kochanowski przyszedł na świat. Byliśmy tam około dwudziestu minut.  Po krótkim spacerze udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Oczywiście nie obyło się bez wizyty w McDonald’s, na co wszyscy niecierpliwie czekali:)

Wycieczka była bardzo udana. Dziękujemy za to naszym opiekunkom – Pani Annie Kocewiak oraz Pani Ewie Szewczyk, którym udało się z nami wytrzymać:)

Klaudia Jakubczak, kl. IIIA